Elooo... ponownie ;-)
Minąl już poniedziaem... a szkoda... buuu... chyba pierwszy raz w tym roku szkolnym nie pakaa.. a to wszystko za sprawą pewnego koffanego Serduszka które do mnie przyjechao na poprawienie mi humorku ;-) Wcześniej poniedzialki wyglądaly okropnie... po szkole do internatu a potem wieczorny koszmar i zalamywanie się nad caym swoim życiem... Doslownie wszystko doprowadzalo mnie do placzu a najbardziej perspektywa tego ze jeszcze kilkadziesiąd lat będę musiala się tu na Ziemi męczyć... Ale dziś bylo ineczejw sumie spędziliśmy tylko 4 godzinki (co i tak poplynęo w mgnieniu oka) ale przynajmniej nie zakończylo się na placzu ;-) Chyba moja Perla będzie musiala przyjeżdżać do mnie co poniedzialek zebym doloow nie lapala:-)
A tak poza tym średnia ocen w dzisiejszym dniu wynosi prawie 4,5 ;-) Z maty 4+(na 33 osoby piszące tą klasoowke 20 dostaly laski a moja ocenka byla najlepsza- w końcu po wielu proobach bylam najlepsza... ale to i tak kwestja przekrętu a raczej nie dopatrzenia sorki bo policzyla mi 2 razy za to samo zadanie tzn. zrobilam na ostatniej stronie sprawdzenie jakiegoś zadanka i ona to policzyla;-) Z polaka 4 z kartkoowki i 4+ z wypracowania (moje pierwsze wypracowanie ktoore sama napisalam, poprzednie w gimnazjum wszystkie ściągalam z netu a tu namachalam 3 strony podaniowe... my mother napisala mi zakończenie bo już mi się nie chcialo i baba przypierdzielila się tylko do zakończenia ze za malo oryginalne, ale mamie nic moowić nie będę - niech się nie doluje hehe :-)
Oki to by bylo na tyle... Aaa i Norka raczej się nie znamy choć... może może... :-) Bye bye all Buźka :-*